Alergia na gluten – co wolno, a czego nie wolno jeść?

13.06.2018

Alergia na gluten może dotyczyć nawet 6-8% społeczeństwa. Nie jest tym samym co celiakia, dlatego zalecenia dietetyczne różnią się od tych dla osób chorych. Pacjenci, którzy muszą wyeliminować gluten najczęściej pytają o zamienniki, ale problem sprawia także kwestia certyfikacji produktów oraz tzw. śladowych ilości glutenu. Poniżej najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi dotyczące alergii na gluten.

Czy gluten znajduje się tylko w zbożach?


Tak, gluten jest jednym z białek zbóż. Należy jednak pamiętać, że oznacza to iż znajduje się we wszystkich produktach zbożowych i ich przetworach. Eliminacja glutenu nie ogranicza się więc do wycofania z diety mąki czy chleba, ale także wszystkich produktów, które zawierają pszenicę, żyto, orkisz i owies, w tym także: słodu, seitanu, hydrolizowanego białka roślinnego, błonnika pochodzącego z tych zbóż. Konieczne jest dokładne czytanie składów, ponieważ gluten może znajdować się w produktach garmażeryjnych, wędlinach, a nawet lekach czy przyprawach.

Alergia na gluten a celiakia – czy zalecenia dietetyczne są takie same?

Może wydawać się, że ze względu na konieczność eliminacji glutenu zarówno w przypadku alergii jak i celiakii zalecenia dietetyczne będą takie same. Jednak są pewne różnice, które osobom z alergią (nadwrażliwością) na gluten mogą ułatwić zarówno zakupy jak i gotowanie. Pacjenci z celiakią, czyli autoimmunizacyjną chorobą trzewną muszą stosować bardzo restrykcyjną dietę bezglutenową, co oznacza konieczność spożywania niemal wyłącznie certyfikowanych produktów bezglutenowych. W przypadku celiakii nawet śladowe ilości glutenu zawarte w produktach naturalnie bezglutenowych mogą wywołać zaostrzenie choroby i silne dolegliwości. Podobne niebezpieczeństwo dotyczy pacjentów z silną alergią IgE-zależną na gluten lub inne białka zbóż zawarte np. w pszenicy. W takim przypadku może dojść do wstrząsu anafilaktycznego dlatego wskazana jest szczególna ostrożność. Natomiast pacjenci z nadwrażliwością na gluten IgG-zależną, czyli tzw. nadwrażliwością pokarmową zwykle mogą spożywać niecertyfikowane produkty bezglutenowe, ponieważ śladowe ilości nie wywołują zaostrzenia objawów. Oczywiście wszystko zależy od indywidualnej wrażliwości pacjenta i tego, co faktycznie kryje się pod informacją „śladowe ilości”.

Alergia na gluten – czy mogę spożywać produkty ze śladową ilością glutenu?

To zależy. Jeśli masz alergię IgE-zależną (natychmiastową), która wiąże się z ryzykiem wstrząsu anafilaktycznego, wówczas nawet niewielka ilość glutenu może być szkodliwa. Natomiast w przypadku alergii IgG-zależnych zwykle śladowe ilości glutenu nie powodują dolegliwości. Wyjątkiem jest dieta dzieci ze spektrum autyzmu, w której nawet śladowe ilości powinny zostać wyeliminowane. Co to są w ogóle „śladowe ilości glutenu” o których często ostrzegają producenci żywności? Nawet produkty w których składzie nie ma zbóż zawierających gluten mogą, ze względu na zanieczyszczenia w produkcji, zawierać niewielkie ilości glutenu. Całkowicie bezpieczna jest jedynie certyfikowana żywność bezglutenowa ze znakiem przekreślonego kłosa, która musi (zgodnie z prawem) zawierać poniżej 10 ppm glutenu, co w praktyce oznacza, że produkt jest bezpieczny nawet dla osoby z celiakią. Jeśli producent nie jest w stanie zapewnić takich warunków produkcji, aby żywność nie zawierająca glutenu (np. mąka ryżowa czy gryczana) nie została nim zanieczyszczona, ma obowiązek umieścić informację o potencjalnych „śladowych ilościach”.
Przeczytaj więcej o badaniach nadwrażliwości pokarmowych IgG-zależnych.

Czy owies ma gluten?

Owies jest zbożem, które samo w sobie nie zawiera glutenu. Jednak ze względu na proces przetwórstwa, przechowywania i pakowania jest zwykle bardzo silnie zanieczyszczony glutenem i dlatego uznaje się go za zboże zawierające gluten. Na rynku dostępne są płatki i mąki owsiane bezglutenowe, pochodzące z kontrolowanych źródeł i to one są zalecane dla osób na diecie bezglutenowej.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat – skontaktuj się z nami podczas bezpłatnych konsultacji telefonicznych!

O autorze
Monika Cyprian